rozwiń zwiń
vivec

Profil użytkownika: vivec

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 5 godzin temu
66
Przeczytanych
książek
66
Książek
w biblioteczce
37
Opinii
199
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Jest to szalony, okultystyczny thriller pełen erudycji. Arturiańskie legendy, jungowskie archetypy, teoria chaosu, symbolika tarota ukryta w talii pokerowych kart, postacie cytujące z poezji T. S. Eliota. A to tylko pierwsze rozdanie w grze, której areną jest Las Vegas, a stawką życie wieczne. Powieść ta, podobnie jak większość dzieł tego autora, ma charakter literacki w tym sensie, że pełna jest intertekstualnych odniesień do klasyków literatury. Styl pisania Powersa, który łączy poetycką wrażliwość z precyzją słowa, maluje niezapomniane obrazy, które urzekają czytelnika już od pierwszych stron.

"Ostatnia odzywka" to historia jednookiego Scotta Crane'a (znanego też jako Smith Strach na Wróble) adoptowanego przez jednego z najlepszych graczy w pokera, jaki kiedykolwiek przemierzał amerykańskie kasyna i turnieje pokerowe na początku XX wieku, niejakiego Ozziego Smitha. Ozzie, przesądny facet, ostrzega Scotta przed graniem w różnych dziwnych sytuacjach, np. nad wodą. Ale syn nie zawsze słucha ojca, zwłaszcza w wieku dwudziestu sześciu lat, więc Crane, zaintrygowany stawkami oferowanymi na łodzi mieszkalnej na jeziorze, postanawia wziąć udział w podejrzanej rozgrywce nazywanej Wniebowzięciem. Choć wydaje mu się, że jest zwycięzcą, minie trochę czasu, zanim odkryje, jak wiele przegrał. Powoli świat Crane'a pęka w szwach, gdy w jego życiu ujawniają się większe siły. Okazuje się, że w pokerze można zagrać o coś więcej niż tylko pieniądze.

Jest to w istocie opowieść o kolosalnych, tajemniczych siłach rządzących wszechświatem i sposobach, za pomocą jakich manifestują się one w naszym życiu. Czemu tragedia omija złoczyńcę, a zabiera ojca mającego rodzinę na utrzymaniu? Życie czasem wydaje się być chaotyczne i bezcelowe, ale może istnieją także siły przeznaczenia, działające aktywnie i celowo? Starzy bogowie istniejący poza zwykłym miejskim życiem, których można na różne sposoby ubłagać, czy nawet zmanipulować? Magia otula fabułę i przenika postacie na każdym kroku, ale znajduje się tuż poza wizją zwykłego świata. Jest jednocześnie nieuchwytna i wszechobecna w narracji. Autor wplótł ją w materię swojej powieści w popisowy sposób.

Powers, niczym mistrz żonglerki, nieustannie dorzuca nowe elementy i w cudowny sposób utrzymuje je w ruchu. Mamy tu pełen wachlarz niedoskonałych bohaterów i fascynujących antagonistów. Liczne wątki, zaskakująco splatają się w jednym punkcie, tworząc spójną całość pomimo narastającej ekscentryczności. Postacie historyczne, mniej lub bardziej znane, których luki i sprzeczności w biografiach autor wypełnia nadnaturalnymi zjawiskami. Ma on unikalny talent do wynajdywania dziwnych zbiegów okoliczności w prawdziwej historii i reinterpretowania ich za pomocą fantastycznych, ale z natury logicznych wyjaśnień.

Nietrudno znaleźć fantastyczne książki z mitologicznymi wątkami. Tima Powersa cenię głównie za to, że regularnie opowiada o najgłębszych wymiarach ludzkiej duszy; zarówno o tragedii grzechu, jak i enigmie zbawienia, o których przecież nie można mówić bezpośrednio, bo nie da się ich opisać słowami. A tym co szczególnie napędza tę konkretną powieść jest przejmująca historia tragedii ojców i synów. Powers posiada mistrzowską umiejętność sprawienia by Scott Crane i jego ojciec wydali się czytelnikowi pełnokrwistymi postaciami, będących jednocześnie pewnymi typami. Ich miłość, strata i upadek, rezonują w sercu czytelnika. Ta ludzka autentyczność równoważy szaleństwo świata, w którym karty tarota mogą cię zabić.

Jest to szalony, okultystyczny thriller pełen erudycji. Arturiańskie legendy, jungowskie archetypy, teoria chaosu, symbolika tarota ukryta w talii pokerowych kart, postacie cytujące z poezji T. S. Eliota. A to tylko pierwsze rozdanie w grze, której areną jest Las Vegas, a stawką życie wieczne. Powieść ta, podobnie jak większość dzieł tego autora, ma charakter literacki w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Biedny Nietzsche! Nieczytany za życia, wygłaszający swoje tezy przed audytorium bez publiczności i tak bardzo wplątujący się w sprzeczności gordyjskiej zawiłości, że ich rozplątanie wymagałoby nie tyle miecza, ile porządnej siekiery i siły do rąbania. A jednak, pomimo licznych pomyłek, często też miał rację, nawet gdy miał ją wbrew sobie. Proroczo przemawia do naszych czasów z przeszłości; przemawia do bagna ludzkiego obłąkania, w którym tonie współczesny świat. Porusza kwestię fałszywego moralizmu stada, złudzeń samozwańczego postępu, który nieustannie gratuluje sobie dopełnienia historii. Najsłynniejsza książka filozofa, "Tako rzecze Zaratustra", stawia starożytnego proroka Persów i Medów w roli rzecznika autora, który przyjmuje urząd natchnionego proroka. Paul Kriwaczek pisze, że program Nietzschego miał na celu naprawienie szkód wyrządzonych ludzkości przez oryginalne nauki Zaratustry, które uczynił wynajdując moralność. Dlatego też wg Nietzschego to do samego Zaratustry należało naprawienie tego błędu.

Dwie pierwsze księgi czyta się znacznie lepiej niż dwie pozostałe, które wkrótce stają się dość uciążliwe. Sekcja Księgi I, zatytułowana "O nowym bożku", jest przykładem twórczości Nietzschego w jego najbardziej trafnym wydaniu. Odnosi się on tu do konkretnego idola, tego ziarna ideologii - państwa. Przedstawia państwo jako zrównującego Molocha demokracji w najbardziej pejoratywnym sensie. Zaratustra zwraca się do motłochu: "Państwem zwie się najzimniejszy ze wszystkich zimnych potworów". Jego chłód oznacza martwotę, jego demoniczny, przeciwny życiu charakter. Państwo jest puste, wszystkie jego proklamacje brzmią pusto; to kłamstwa. "Ten ci znak daję ja wam" - powiada Zaratustra - "każdy naród mówi swoim językiem dobra i zła: nie rozumie sąsiad mowy tej." Mentalność etatystyczna pojmuje siebie, w metaforze Nietzschego, jako "palec Boga rządzący". Prawdziwe aspiracje człowieka zaczynają się dopiero na granicy państwa. Aby móc oddychać czystym powietrzem musi uchodzić "od oparu tych ofiar ludzkich". Ta holokaustyczna aluzja nawiązuje do wspomnianego Molocha, fałszywego bóstwa, którego wyznawcy niszczyli życie w hołdzie swemu idolowi.

Co mnie trochę zaskoczyło podczas tej lektury to podobieństwa Nietzschego do sabaudzkiego konserwatysty Josepha de Maistre, który przecież miał przeciwne niemieckiemu myślicielowi przekonania religijne. De Maistre, podobnie jak Nietzsche, traktował nowoczesność ze skrajnym sceptycyzmem i niemałą pogardą; i on także w słowie "demokracja" dostrzegał fantazyjną nazwę rządów tłumu i gilotyny. Rozważmy fragment II księgi Zaratustry zatytułowany "O tarantulach". Owłosiony, jadowity pająk służy Nietzschemu za figurę złośliwej zawiści, tego krwiobiegu demokracji. "Zemsta tkwi w twojej duszy" - oznajmia jednemu z pająków - "jadem twoim o kołowaciznę zemsty przyprawiasz ty duszę". Ta kołowacizna odnosi się do mimetycznej ponęty motywu zemsty jak i do żądzy krwi motłochu. Zaratustra utożsamia tarantule z "kaznodziejami równości", którzy swą mściwość nazywają sprawiedliwością. Pokłada wielką nadzieję, że człowiek zostanie uwolniony z więzów zemsty. Choć posiadaczy tego poglądu jest niewielu, to przecież egalitaryści nie mogą pozwolić na żadną odmienną mniejszość, bez względu na to, jak małą. "Darzmy zemstą i spotwarzaniem tych wszystkich, którzy nie są nam równi". Trudno nie pomyśleć o współczesnej "cancel culture". "W każdej ich skardze brzmi zemsta, w każdej pochwale dokuczliwość; a być sędzią zda im się snadnie najwyższą błogością". Tako rzecze Zaratustra.

Biedny Nietzsche! Nieczytany za życia, wygłaszający swoje tezy przed audytorium bez publiczności i tak bardzo wplątujący się w sprzeczności gordyjskiej zawiłości, że ich rozplątanie wymagałoby nie tyle miecza, ile porządnej siekiery i siły do rąbania. A jednak, pomimo licznych pomyłek, często też miał rację, nawet gdy miał ją wbrew sobie. Proroczo przemawia do naszych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Oryginalny tytuł tej powieści z drugiego wieku naszej ery nie jest nam znany. Obecny został jej nadany ponieważ bohater, o imieniu Lucjusz, pragnie zostać przemieniony przez swoją kochankę, piękną Fotis, w ptaka. Ta jednak myli się i zamienia go w osła. W tej formie Lucjusz zaznaje różnorodnych przygód. "Metamorfozy" Apulejusza były przez wieki cenione głównie jako nieco groteskowa, a miejscami nawet sprośna burleska, niemniej jednak, tekst ten w największym stopniu uświadamia nam duchowe niepokoje i aspiracje późnego antyku. W ostatnich rozdziałach, pod absurdalną powierzchnią opowieści kryje się dziwnie poruszająca alegoria religijna. Sam punkt kulminacyjny tej historii zawiera jeden z pobożniejszych i piękniejszych przejawów wiary w życzliwe i opatrznościowe bóstwo, jaki zachował się z tamtych czasów, nie wyłączając literatury chrześcijańskiej.
Po prawie roku udręk w oślej postaci, Lucjusz budzi się pewnej nocy w Koryncie i widząc nad sobą księżyc w pełni dokonuje oczyszczenia w morzu, a następnie modli się do tej lśniącej "bogini" o wybawienie od niedoli. Nazywa ją Niebios królową, a także Cererą odwieczną, Wenerą niebiańską i Prozerpiną straszliwą, a jej prawdziwe imię to królowa Izyda. Potem zasypia, a bogini odwiedza go we śnie, wynurzając się z morza w całej swej nieziemskiej urodzie.
"Oto prośby twymi, Lucjuszu, ubłagana, przychodzę ja, macierz wszechświata, pani żywiołów wszystkich, praźródło wszechwieków, ja z bóstw największa, ja, cieni podziemnych królowa, spośród niebian pierwsza, ja, której twarz obliczem jest pospólnym bogów i bogiń wszystkich, której skinienie rządzi świetlistymi sklepieniami nieba, uzdrawiającymi tchnieniami oceanów, rozpaczliwym piekieł milczeniem, ja, której jedno jedyne bóstwo cały czci świat we wielorakim kształcie, w różnym obrządku i pod różnorakim imieniem."
Obiecuje mu, że następnego dnia przywróci go do ludzkiej postaci za pośrednictwem jednego ze swoich kapłanów, którego w tej chwili również odwiedza we śnie. Następnie poucza Lucjusza, aby pamiętał, że odtąd jest oddany jej służbie aż do dnia swojej śmierci. Zapewnia jednak, że pod jej przewodnictwem jego życie będzie błogosławione i chwalebne, i że kiedy jego dni dobiegną wyznaczonego terminu i zstąpi w zaświaty, ujrzy ją jaśniejącą wśród mroku acherontowego i panującą w dolinach styksowych, oraz zaprowadzi go na Pola Elizejskie, gdzie będzie wdzięcznym beneficjentem jej darów.
Następnego dnia podczas publicznych uroczystości obchodzonych na jej cześć, obietnica zostaje spełniona. Poruszony Lucjusz pada przed wizerunkiem bogini i odmawia jedną z najbardziej żarliwych modlitw, jakie można znaleźć w literaturze starożytnej. Przywołuje w niej potęgę i błogosławieństwa bogini, co przywodzić może na myśl czytelnikowi modlitwę chrześcijanina do Boga: Izyda tworzy i żywi, opieką otacza i kocha. Śmierć i Tartar pokonuje oraz dłoń zbawczą podaje. Lucjusz dowiaduje się tego wszystkiego w chwili objawienia i osobistego nawrócenia, doświadczając najgłębszej wewnętrznej przemiany, której zewnętrzna metamorfoza ze zwierzęcia w człowieka jest komicznym symbolem.
Niektórzy te podobieństwa do starożytnego pogaństwa traktują jako dowód na to, że powstanie chrześcijaństwa było po prostu przypadkową ewolucyjną konsekwencją sił kulturowych tamtego okresu i niczym więcej. Wytworem epoki w której panował niepokój i ferment duchowy; czasów gdy religie misteryjne, kulty orfickie, gnostycyzmy i niezliczone sekty religijne mnożyły się w sposób niekontrolowany w całym cesarstwie. Chrześcijaństwo było jednym z nich i tylko przypadkowo zdobyło popularność. Ja to widzę jednak w ten sposób, że chrześcijaństwo przetrwało, rozprzestrzeniło się i ostatecznie odniosło sukces w dużej mierze dzięki temu, że dostarczyło odpowiedzi na pozornie nierozwiązywalne dylematy kulturowe i duchowe oraz zajęło się pewnymi odwiecznymi ludzkimi tęsknotami z być może niezrównaną mocą.

Oryginalny tytuł tej powieści z drugiego wieku naszej ery nie jest nam znany. Obecny został jej nadany ponieważ bohater, o imieniu Lucjusz, pragnie zostać przemieniony przez swoją kochankę, piękną Fotis, w ptaka. Ta jednak myli się i zamienia go w osła. W tej formie Lucjusz zaznaje różnorodnych przygód. "Metamorfozy" Apulejusza były przez wieki cenione głównie jako nieco...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika vivec

z ostatnich 3 m-cy
vivec
2024-05-19 16:17:47
vivec i Mariusz są teraz znajomymi
2024-05-19 16:17:47
vivec i Mariusz są teraz znajomymi
vivec
2024-05-12 18:21:28
vivec ocenił książkę Ostatnia odzywka na
9 / 10
i dodał opinię:
2024-05-12 18:21:28
vivec ocenił książkę Ostatnia odzywka na
9 / 10
i dodał opinię:

Jest to szalony, okultystyczny thriller pełen erudycji. Arturiańskie legendy, jungowskie archetypy, teoria chaosu, symbolika tarota ukryta w talii pokerowych kart, postacie cytujące z poezji T. S. Eliota. A to tylko pierwsze rozdanie w grze, której areną jest Las Vegas, a stawką życie wiec...

Rozwiń Rozwiń
Ostatnia odzywka Tim Powers
Seria: Kameleon
Średnia ocena:
7 / 10
25 ocen
vivec
2024-04-27 08:41:27
vivec dodał książkę Tako rzecze Zaratustra na półkę i dodał opinię:
2024-04-27 08:41:27
vivec dodał książkę Tako rzecze Zaratustra na półkę Przeczytane i dodał opinię:

Biedny Nietzsche! Nieczytany za życia, wygłaszający swoje tezy przed audytorium bez publiczności i tak bardzo wplątujący się w sprzeczności gordyjskiej zawiłości, że ich rozplątanie wymagałoby nie tyle miecza, ile porządnej siekiery i siły do rąbania. A jednak, pomimo licznych pomyłek, czę...

Rozwiń Rozwiń
vivec
2024-04-13 10:54:57
vivec ocenił książkę Metamorfozy albo Złoty osioł na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-04-13 10:54:57
vivec ocenił książkę Metamorfozy albo Złoty osioł na
7 / 10
i dodał opinię:

Oryginalny tytuł tej powieści z drugiego wieku naszej ery nie jest nam znany. Obecny został jej nadany ponieważ bohater, o imieniu Lucjusz, pragnie zostać przemieniony przez swoją kochankę, piękną Fotis, w ptaka. Ta jednak myli się i zamienia go w osła. W tej formie Lucjusz zaznaje różnoro...

Rozwiń Rozwiń
vivec
2024-03-09 11:37:11
vivec ocenił książkę Krystyna córka Lavransa. T. 1. Wianek na
9 / 10
i dodał opinię:
2024-03-09 11:37:11
vivec ocenił książkę Krystyna córka Lavransa. T. 1. Wianek na
9 / 10
i dodał opinię:

Ta historyczna saga przedstawia losy tytułowej bohaterki, kobiety o szlacheckim pochodzeniu w średniowiecznej Norwegii. Młoda Krystyna zdradza swoją rodzinę, a zwłaszcza mądrego i prawego ojca, ulegając namiętności oraz jej żałosnym i złożonym konsekwencjom. Jej liczne błędy i niezdolność ...

Rozwiń Rozwiń
vivec
2024-03-02 11:32:15
vivec i JUSTBOOKS są teraz znajomymi
2024-03-02 11:32:15
vivec i JUSTBOOKS są teraz znajomymi
vivec
2024-03-02 11:30:13
vivec ocenił książkę Opowiadania na
10 / 10
i dodał opinię:
2024-03-02 11:30:13
vivec ocenił książkę Opowiadania na
10 / 10
i dodał opinię:

Jorge Luis Borges jest jednym z najwybitniejszych pisarzy XX wieku i mistrzem krótkiej formy. Jego opowiadania nasycone są złożoną symboliką i głęboką erudycją będącą owocem jego szerokiej znajomości literatury europejskiej (zwłaszcza anglosaskiej), Biblii, żydowskiej kabały, starożytnych ...

Rozwiń Rozwiń

ulubieni autorzy [4]

J.R.R. Tolkien
Ocena książek:
7,9 / 10
104 książki
7 cykli
8680 fanów
Gene Wolfe
Ocena książek:
6,9 / 10
75 książek
13 cykli
Pisze książki z:
82 fanów
Stanisław Lem
Ocena książek:
7,3 / 10
138 książek
9 cykli
3291 fanów

Ulubione

Raphael A. Lafferty Najlepsze opowiadania Zobacz więcej
Raphael A. Lafferty Najlepsze opowiadania Zobacz więcej
Raphael A. Lafferty Najlepsze opowiadania Zobacz więcej
Raphael A. Lafferty Najlepsze opowiadania Zobacz więcej
Raphael A. Lafferty Najlepsze opowiadania Zobacz więcej
Raphael A. Lafferty Najlepsze opowiadania Zobacz więcej
Gene Wolfe Pokój Zobacz więcej
Gene Wolfe Pokój Zobacz więcej
Gene Wolfe Pokój Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Raphael A. Lafferty Najlepsze opowiadania Zobacz więcej
Raphael A. Lafferty Najlepsze opowiadania Zobacz więcej
Raphael A. Lafferty Najlepsze opowiadania Zobacz więcej
Raphael A. Lafferty Najlepsze opowiadania Zobacz więcej
Raphael A. Lafferty Najlepsze opowiadania Zobacz więcej
Raphael A. Lafferty Najlepsze opowiadania Zobacz więcej
Raphael A. Lafferty Najlepsze opowiadania Zobacz więcej
Gene Wolfe Pokój Zobacz więcej
Gene Wolfe Pokój Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
66
książek
Średnio w roku
przeczytane
13
książek
Opinie były
pomocne
199
razy
W sumie
wystawione
65
ocen ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
416
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
19
minut
W sumie
dodane
12
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]